- Ale się nie pomyliłem, bo nie miałem z tym nic wspólnego.

  • Renat

- Ale się nie pomyliłem, bo nie miałem z tym nic wspólnego.

09 August 2022 by Renat

- Na pewno? Mogłeś mieć plik czeków, które nadeszły w tym samym tygodniu, i przelać całą kwotę na raz. - Chciałbym, żeby tak było, Jack - odparł sucho Matthew. - Ale jestem tylko podrzędnym architektem, nie pracuję na własny rachunek i po prostu nikt nie przysyła mi czeków. A ze sprawami nieruchomości wiąże mnie tylko podnajem mieszkania w Nowym Jorku, interes, który z grubsza sam się kręci. Crocker odczekał chwilę, po czym spytał: - Jak do tego doszli? Matthew miał już mętlik w głowie. - Kto? - Urząd skarbowy. Jak ktokolwiek wykrył, że należność z czeku wpłynęła na twoje konto, a nie na rachunek nieruchomości twojej żony? - Nie wiem. - I to mnie dziwi. Facet, który podpisał czek, wiedziałby tylko, że ktoś go zrealizował. - Chyba tak. - Czuł coraz większy niepokój. - Więc co miałbym dla ciebie zrobić? - spytał Crocker. - Sam nie wiem. Może znaleźć odpowiedź na to pytanie. - A prawnik twojej żony nie mógłby się tym zająć? - To nie jest mój prawnik. - W porządku - poddał się Crocker. - Podaj mi parę szczegółów, zrobię co w mojej mocy. Ledwie Matthew dowlókł się do biura następnego dnia, kiedy zadzwonił Crocker, zmuszając go do ponownego wyjścia z komórką na ulicę. - Rozmawiałem z dzierżawcą garażu. - I co? - Podobno jakiś anonimowy kobiecy głos powiedział mu przez telefon, że należność została wpłacona na twój rachunek, a nie na konto posiadłości. Facet próbował potem dowiedzieć się, skąd dzwoniono, ale oczywiście numer był zastrzeżony. Chmara brzydkich myśli zakłębiła się w głowie Matthew. - Widziałeś dowód wpłaty? - spytał prawnik. - Kopię. Podpis wygląda jak mój. - Myślisz, że to kolejne fałszerstwo? 225 - Trudno w to wątpić. - Był już strasznie zmarznięty. Crocker milczał przez chwilę. - Czy kobiecy głos pasuje do twoich podejrzeń w kwestii tamtych prezentów? - Może i tak. - I nadal nie chcesz wystąpić na drogę prawną? - Nie jestem pewien. - Chyba wreszcie powinieneś wziąć to pod uwagę. - Łatwo powiedzieć. Kątem oka zauważył, że do budynku VKF zbliża się Stephen Steerforth. Szybko odwrócił się tyłem i odszedł parę kroków dalej. - Czy ktoś w domu wypełnia za ciebie dokumenty bankowe? Macie gospodynię? Znów Izabela! Ale nie. - Nigdy nie chodziła za mnie do banku. A gdybym ją nawet

Posted in: Bez kategorii Tagged: kubicka sandra, gazy po cebuli, jak sie zarabia na instagramie,

Najczęściej czytane:

Koniecznie musiała wstać i wyjść. Biec. Uciekać.

- Patrz na ekran. Zobaczysz mojego przyjaciela. Wzrok Nancy posłusznie pobiegł w stronę ekranu. Porno już się skończyło, teraz wyświetlano coś znacznie mniej dosłownego, za to ... [Read more...]

Cindy pokręciła głową.

- Nie, nie z Kelsey. Poza tym, Nate, przestań już roztrząsać przyczyny swojego małżeńskiego niepowodzenia. Chyba teraz jest już oczywiste, ... [Read more...]

10

Rycerz na moment podniósł wzrok, ujrzał okrągły księżyc, równie czerwony jak mgła, która spowiła wąwóz. Wydawało się, jakby wszyscy zostali pogrążeni w morzu krwi, lecz rycerz nie dbał o to, gdyż i tak był ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 ubranka.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste