Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/ubranka.waw.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra14/ftp/ubranka.waw.pl/paka.php on line 5
zbli¿ały sie nieubłaganie. Nagle ucichły i Marla domysliła sie,

zbli¿ały sie nieubłaganie. Nagle ucichły i Marla domysliła sie,

  • Renat

zbli¿ały sie nieubłaganie. Nagle ucichły i Marla domysliła sie,

20 January 2021 by Renat

¿e Alex stoi za drzwiami apartamentu. Bo¿e, nie pozwól, ¿eby mnie tu znalazł. Alex ruszył dalej, w strone gabinetu. Po chwili rozległ sie zgrzyt klucza w zamku. Marla cofneła sie jeszcze i weszła do garderoby. Wstrzymujac oddech, czekała, a¿ otworzy pokój, w którym stał komputer. - Sukinsyn... - mruczał Alex pod nosem. Przera¿enie podniosło Marli włosy na karku. - Co, u licha! Skad ten wygaszacz ekranu... Kto tu był? Pod Marla ugieły sie nogi. Oczywiscie, domyslił sie, ¿e ktos był w jego pokoju, skoro monitor był właczony. Zadzwonił telefon. Marla drgneła, zaraz jednak zorientowała sie, ¿e nie był to dobrze jej znany dzwonek telefonu stacjonarnego, lecz cichy, elektroniczny dzwiek komórki Aleksa. - Halo? - rzucił i Marla usłyszała, ¿e odsunał krzesło przy biurku. Teraz, to twoja szansa. Musisz tylko szybko przebiec przez pokój i wrócic do siebie. Na palcach przeszła przez garderobe i dopadła drzwi. Niestety, drzwi były zamkniete na klucz i zasuwe. Nie bedzie w stanie wyjsc tedy i zasunac za soba zasuwy. Cholera. Rozejrzała sie wokół i wytarła spocone dłonie o szlafrok. Co mo¿e zrobic? Czy mo¿e zaryzykowac, ¿e Alex nie pamieta o zasuwie? Nie. Wróciła do garderoby, szukajac tam jakiejs wneki czy niszy, w której mogłaby sie skryc i zaczekac, a¿ on pójdzie spac. Wtedy wyjdzie z jego pokoju przez gabinet. Przez szpare w drzwiach słyszała głos Aleksa. - Tak... wiem... Nie, nie dzwoniłem... Powiedziałem, ¿e nie dzwoniłem... Cholera! Jestes pewna? Tak, wiem o tym... 396 Dobrze, kiedy? Pół godziny temu? Nie było mnie jeszcze w domu... Jezu Chryste, ktos sie domyslił! Marla zmartwiała. Domysliła sie, ¿e Alex musi rozmawiac z Kylie Paris, która powiedziała mu o telefonie. Marla czuła ju¿, ¿e podyktowane impulsem wykrecenie tego numeru było nieostro¿ne. O Bo¿e, nie! Ta kobieta kombinuje cos razem z Aleksem, jest w to wszystko wmieszana. Ale jak? Dlaczego? Marla wiedziała, ¿e musi sie stad wydostac. Jak najszybciej. - Nie wiem, do cholery! Prawdopodobnie Nick. Wiedziałem, ¿e nie powinnismy byli sciagac go tutaj... Dobrze, ju¿ dobrze, uspokój sie! Wszystko bedzie dobrze. Ale teraz musisz opuscic... tak, do cholery! Natychmiast! Mo¿e sa ju¿ w drodze. Jedz do przyczepy... tam bedziesz bezpieczna jeszcze dzien lub dwa... Czekaj, a¿ po ciebie przyjade... co? Oczywiscie, ¿e cie kocham. Gdybym cie nie kochał, czy zrobiłbym dla nas to wszystko? - w jego głosie brzmiała nuta szczerosci. Kochał te kobiete, te Kylie. Zrobił dla niej „wszystko”. Cokolwiek to oznaczało. - Co? Tak. Dobrze. Tak lepiej. Marla nie czekała ju¿ ani sekundy. Czuła, ¿e jest wplatana w cos, czego nie rozumie. W cos niebezpiecznego. Cos, co kosztowało ju¿ ¿ycie Pam Delacroix i Charlesa Biggsa. A

Posted in: Bez kategorii Tagged: typy owczarków, zrobić lody, manicure ślubny,

Najczęściej czytane:

swojej planecie. Wymagała uwagi i pracy, sama ...

zaś... Zrozumiał, że prawda jest inna. Czymś szczególnym w Róży jest to, że jest taka, jaka jest, że wymaga pracy oraz uwagi i wynagradza to swoim niezwykłym pięknem. Nie mógł się doczekać poznania tajemnicy jej zjawienia się na swojej planecie. Ich wspólnej tajemnicy, którą razem będą odkrywać. ... [Read more...]

Księcia. ...

- Co zamierzasz dalej robić? - Mały Książę uśmiechnął się przyjaźnie do Pijaka. - Chciałbym odnaleźć tych, których kiedyś zawiodłem i naprawić to, co zepsułem... Na swoją planetę Róża i Mały Książę powrócili tuż przed zachodem słońca. Kiedy przyglądali się, jak złocista kula ... [Read more...]

ę po nim spodziewała - wykręcenia się od odpowiedzialności. O, niedoczekanie! ...

Zacisnął powieki, zebrał się w sobie i z determinacją spojrzał na stryjecznego bratanka. - Potrafię zmienić pieluszkę - powiedział przez zaciś¬nięte zęby. - To z pewnością nie przekracza moich możli¬wości. Zaniósł malca na stolik do przewijania, a kiedy uwolnił go od tego, co zaczynało już dziecku mocno przeszkadzać, Henry rozpromienił się i zagulgotał radośnie. I w tym mo-mencie Mark przeraził się nie na żarty - przemknęło mu przez głowę, że chyba kocha tego berbecia. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 ubranka.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste